Wydawać by się mogło, że ekologiczne życie i podejmowanie w codzienności różnych kroków, które mają pomóc przyrodzie, to rzeczy całkowicie neutralne z punktu widzenia polityki i ideologii.
To jednak pozory, bo jak się okazuje, we współczesnym świecie coraz trudniej o cokolwiek neutralnego.
W pewnym momencie tematyka związana z ekologią i rozmaite postulaty do niej się odnoszące stały się częścią programowego oręża lewicowych partii politycznych.
Prawa strona nie wykazywała początkowo zainteresowania tymi kwestiami, dlatego dziś ciężko jej jest odwojować ekologię i uczynić jednym z elementów własnego programu.
Skojarzenie ekologii z lewicowością ma dalej idące skutki – jednoznacznie negatywne.
Część osób, które mogłyby wesprzeć działania na rzecz ochrony środowiska naturalnego i zmienić coś w swoim codziennym funkcjonowaniu, traktuje takie pomysły jako naznaczone polityką i konkretną ideologią.
Tym sposobem prawdziwi działacze oddani Ziemi tracą część sojuszników o bardziej prawicowych poglądach, którzy swoją opozycję traktują jako manifestację przeciwko nielubianym politykom i działaczom.