Okazuje się, że dziś wcale tak nie jest, że sztuka i dawne fabryki są od siebie odległe. W coraz większej ilości miast, także polskich, pojawiają się muzea, galerie i teatry eksperymentalne w miejscach , w których ciężko sobie było je wcześniej wyobrazić.
Przykładem może być legendarna stocznia w Gdańsku, z która przecież wiąże się nasze odzyskanie niepodległości, ale przede wszystkim przez długie lata produkowano tam statki. Dziś mieści się tam Instytut Sztuki Wyspa, czyli instytucja artystyczna.
Jednakże industrialny styl tego miejsca ma olbrzymie znaczenie dla tego, jakie prace się tam pokazuje i jacy artyści się tam pojawiają. Warto się tam wybrać i zobaczyć, jaki niesamowity potencjał mają hale stoczniowe, fabryki i magazyny.
Widać to też w innych miastach, zarówno w Polsce i zagranicą. Styl industrialny rządzi.
Artyści przejęli przestrzeń nieużywaną, niepotrzebną i zamienili są w coś, co każdy chce oglądać. To niesamowite.
